Na rowery wsiedli miejscy urzędnicy, radni osiedla Stare Miasto i Sekcja Rowerzystów Miejskich. Sprawdzali jak połączyć ścieżki rowerowe i gdzie trzeba wytyczyć nowe, by przejazd w ścisłym centrum miasta był szybki i bezpieczny. "Musimy wybrać ulice, na których rowery będą miały swoją chronioną drogę" - mówi oficer rowerowy Wojciech Makowski.
Rozważany jest również pomysł, by rowery puścić trasą tramwajową, która łączy przystanek przy Placu Bernardyńskim i Kupcu Poznańskim. Rowerzyści sprawdzali jak wygląda ruch po wprowadzeniu nowych rowerowych tras na ulicach Ratajczaka i 27 Grudnia.
"Dobrze, że ścieżki rowerowe nie są już na chodnikach. Chodniki są dla pieszych, ścieżki dla rowerzystów, ulica dla samochodów" - mówi radny Starego Miasta Tomasz Dworek. Rowerowe inwestycje miasta zaplanowane do 2022 roku zostaną jesienią poddane konsultacjom społecznym. Później zajmą się nimi miejscy radni.
Maciej Kluczka
Gdybyśmy mieli oficera samolotowego, to mógłby chcieć, żeby np. na Placu Wolności albo Placu Kolegiackim zrobić lądowisko dla śmigłowców.
Co i gdzie powinno być, powinien decydować miejski inżynier ruchu, który swoje decyzje powinien opierać m.in. na badaniach ruchu i opracowaniach wykonywanych przez specjalistów od ruchu drogowego. Priorytetem powinno być zminimalizowanie korków i zapewnienie jak najlepszej płynności ruchu zarówno dla komunikacji publicznej jak i dla innych użytkowników ruchu... a nie widzimisię importowanego z Łodzi oficera rowerowego.
Inaczej, -Oficer Rowerowy .