Dwóch młodych wolontariuszy znalazło starą, zrujnowaną lokomotywę. Przez rok zbierali części, przez miesiąc dzień w dzień szlifowali i naprawiali. Lokomotywa LYD2 - potocznie zwana „Rumunem” - już działa i w przyszłym roku wyruszy w swoją pierwsza trasę.
Ale Radosław Olejniczak maszynę z krzaków wyciągnął i wyremontował. W ruch poszły młotki, szlifierki, tokarki i hurtowa ilość pasty bhp. Zapaleńcy remontowali lokomotywę w każdej wolnej chwili. Części szukali na złomowiskach i u podobnych pasjonatów. Kupowali przeważnie za własne pieniądze, dołożył się też powiat pilski.
Na razie lokomotywa nie jeździ, bo nie ma pieniędzy na paliwo i olej. Ale najważniejsze jest to, że działa.
Kinga Grabowska/mk/int