- Do zatrzymania doszło po interwencji mieszkańców, którzy widzieli jadący zygzakiem samochód marki Peugot. Dyżurny wysłał patrol, który zatrzymał kierującą. Badanie wykazało u niej prawie 3 promile alkoholu. Policjanci ustalili też, że chwilę wcześniej z samochodu wysiadł 19-letni, niepełnosprawny syn kobiety - mówi rzecznik nowotomyskiej policji Przemysław Podleśny.
Kobieta straciła prawo jazdy. Stanie też przed sądem. Grożą jej dwa lata więzienia.
Kilka miesięcy temu w Borui Kościelnej koło Nowego Tomyśla policjanci zatrzymali mężczyznę, który mając ponad 2,5 promila alkoholu przewoził czworo dzieci.