Zdecydowały głosy radnych Platformy Obywatelskiej i lewicy. Według skarżących prezydent dopuścił się wobec nich dyskryminacji.
Narodowcy chcieli w marcu zorganizować turniej sztuk walki w klubie sportowym dotowanym przez miasto. Prezydent Jacek Jaśkowiak uznał wtedy, że na turnieju będą propagowane poglądy faszystowskie.
Zapowiedział, że w takiej sytuacji obetnie klubowi dotacje. Narodowcy musieli szukać innej lokalizacji. "Nikt nie chciał propagować faszyzmu. Przyjechali nacjonaliści, a nacjonalizm nie jest prawnie zakazany" - mówią narodowcy i chcą oficjalnych przeprosin.
Radni ich skargę odrzucili. Opinią komisji rewizyjnej zajmie się teraz rada miasta. Najprawdopobniej ją podtrzyma, bo większość w niej mają radni Platformy i lewicy.
Maciej Kluczka/mk
Dziwi postawa Rdesinskiego ktory pozwala na tego typu komentarze, bo trzeba odróznić patriotyzm od nacjonalistycznych pomiotów. No chyba ze pan Klucza, bardziej papieski od papieża!