Zniszczone są drugie i trzecie piętro pałacu oraz dach. W jednej z części hotelu zawalił się strop, który spadł na parter. W nocy z soboty na niedzielę potężne słupy ognia widać było z odległości kilku kilometrów.
Z pożarem walczyło około 200 strażaków z ponad 20 jednostek, zawodowców i ochotników. Pierwsze informacje mówiły o tym, że w hotelu nie było gości. Okazało się, że jednak byli. Na szczęście 27 osób, które przyjechały na mającą się odbyć w niedzielę Galę Ślubną i personel - zdążyło wyjść z pałacu. Ulokowano ich w pozostałych budynkach hotelowych.
wielka szkoda, a wiem co to przeżywac pożar bo jesienią ubiegłego roku spalił się mój dom , ledwo żeśmy z rodziną zdązyli uciec
osobiscie byłam tam kilka razy w różnych okresach - i wtedy gdy był tylko otwierany na bale - wesela bo chyba miały go pod zarzędem PGR i wtedy gdy był już szczelnie zamknięty i wtedy gdy go odrestaurowano
podziwiałam jako 8 letnie dziecko jego wnetrza i z rówiesnikami biegalismy podczas wesela na pietrach i piwnicach
niesamowite nawet dla małego dziecka wrażenie zrobiła kuchnia ...
wielka szkoda i wielka strata - pomimo że teraz włada tym prywacizna trzeba by się zastanowić czy dla dobra kultury nie wspomóc jakoś
Pałac Hardtów -- właśnie ta część spłonęła - chyba najciekawsza z całego zespołu pałacowego
Domek Ogrodnika
Zagroda Pałacu Wąsowo