NA ANTENIE: DZIEŃ DOBRY WIELKOPOLSKO
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Spotkanie prezydenta ze związkowcami

Publikacja: 30.11.2016 g.14:33  Aktualizacja: 01.12.2016 g.14:00
Poznań
Fiaskiem zakończyły się rozmowy w sprawie podwyżek płac dla pracowników jednostek i zakładów budżetowych oraz instytucji kultury, dla których organem prowadzącym jest miasto Poznań.
spotkanie ze związkowcami UMP (2) - Leon Bielewicz
/ Fot. Leon Bielewicz

Po 27-godzinnej okupacji gabinetu prezydenta Jacka Jaśkowiaka - ten ostatni przedstawił propozycję podwyżek. Od 1 stycznia ludzie mieliby dostać 100 złotych, a od 1 lipca - kolejne 100. Jaśkowiak mówił, że by zaproponować to, trzeba było ściąć niektóre poprawki do budżetu. 

- Po dyskusji, którą właśnie przeprowadziłem z radnymi, chciałbym państwu zaproponować, żeby - po wprowadzonej już 100-złotowej podwyżce od stycznia, wprowadzić drugie 100 zł, ale nie od początku roku, lecz od 1 lipca. Jeżeli państwo w tym kształcie nie zgodzicie się na tę propozycję, to ja oczywiście mogę analizować pewne rzeczy, ale może to oznaczać cięcia w innych zakresach - powiedział prezydent Poznania.

Prezydent Jaśkowiak mówił też dziś, że zbyt duża podwyżka dla pracowników mu podległych mogłaby spowodować protesty mieszkańców. Obecni na spotkaniu związkowcy odpowiadali, że też są mieszkańcami. Szef wielkopolskiej Solidarności Jarosław Lange mówi, że propozycję prezydenta Jaśkowiaka trudno zaakceptować. "Szukamy kompromisu dobrego, a nie zgniłego" - powiedział. Związkowcy chcieliby w przyszłym roku podwyżki 200 złotowej, a w roku następnym jeszcze 220-złotowej.

- Proszę zwrócić uwagę, że my jako związkowcy mówimy o podwyżce także w 2018 roku. Pan panie prezydencie i radni już o tym nie mówicie. Może to oznaczać, że w 2018 roku możemy nie dostać żadnej propozycji. I to może być problem. Związkowcy na razie nie przyjmują propozycji prezydenta Jaśkowiaka. Przy stole negocjacyjnym spotkają się jednak w najbliższy piątek (o 12.15)

___

"Negocjujemy od ponad roku. Kilkukrotnie zeszliśmy z naszych postulatów. Uważamy, że propozycja 200 złotych brutto podwyżki w przyszłym roku i 220 złotych brutto w roku 2018 to ostateczna kwota, z której zejść już więcej nie możemy – zadeklarował w porannej rozmowie z Radiem Merkury Konrad Dominiak z wielkopolskiej „Solidarności”, jeden ze związkowców protestujących w gabinecie prezydenta Miasta Poznania Jacka Jaśkowiaka. Protestowali oni w imieniu ponad 9 tysięcy pracowników miejskich jednostek budżetowych, którzy od pięciu lat nie dostali żadnych podwyżek. Wielu z nich otrzymuje wynagrodzenie w granicach najniższej  krajowej pensji.

Drugi gość „Kluczowego tematu” wiceprezydent Poznania Jędrzej Solarski przyznał, że żądania  związkowców są uzasadnione i niewygórowane. - Kondycja budżetu miasta nie powala jednak na wyższe podwyżki, choć możliwe, że będziemy zgłaszać propozycje budżetowych poprawek - dodał Solarski, który uczestniczył w imieniu władz miasta w trwających od ponad roku negocjacjach ze stroną związkową. (cała rozmowa poniżej)

Jacek Butlewski/Łukasz Kaźmierczak/szym

http://radiopoznan.fm/n/4QBOa8
KOMENTARZE 12
hetman 03.12.2016 godz. 21:26
Już od dawna jesteśmy niewolnikami we własnym kraju,więc warto powalczyć.Powodzenia !!!
robol 01.12.2016 godz. 10:14
NIEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE!dla tęczowych cymbałów.
poznań 01.12.2016 godz. 09:01
W Poznaniu miliony idą na zmianę oznakowania ulic niech sobie dziennikarze sprawdza ile kosztuje m2 ułożenia czerwonej farby pod puste ścieżki rowerowe. Bardzo dobra akcja tych związkowców , nie odpuszczajcie ani na krok bo macie poparcie mieszkańców Poznania, zresztą poparcie dla każdej akcji która utruje życie szkodnikowi.
wawa 01.12.2016 godz. 07:09
Trzeba nacisku! Są pieniądze na najdroższy kawałek ulicy - dąbrowskiego, najdroższe rondo -kaponiera, ale za pracę to szkoda zapłacić zgodnie z jej wartością
Poznaniak 30.11.2016 godz. 21:06
Ludzie koczują by dostać pare groszy. Wstyd dla Poznania. Na remonty ulic i ścieżki rowerowe kasa jest , a dla podatnika na godną wypłate nie ma. Jestem z wami. Popieram.
bartosz kaczmarek 30.11.2016 godz. 18:18
Ciekawe dlaczego od razu przy planowaniu budżetu nie pomyślano o najbiedniejszych
xab 30.11.2016 godz. 17:53
Zawsze jest coś ważniejszego niż ludzie którzy nie uderzą, nie podpalą, nie spowodują realnych strat po stronie pracodawcy
sekcja młodych wlkp 30.11.2016 godz. 17:39
Jak żyć skoro ludzie zarabiają najniższa krajową? tak działa urząd?porażka
wielka porażka
poznań 30.11.2016 godz. 13:41
BRAWO !!!
Kochani zróbcie porządek w urzędzie bo wstyd już jest na cały kraj, że takiego dyletanta pseudo-społecznicy wprowadzili na fotel Prezydenta Poznania.
Coraz więcej poznaniaków nawet tych wrobionych w głosowanie na onego ma już dość rozpier**** miasta.
Poznaniak 30.11.2016 godz. 10:11
Popieram pracowników walczących o godne warunki pracy
Konrad 30.11.2016 godz. 09:32
Na wszystko jest to i na podwyżki być musi.
AS 30.11.2016 godz. 08:44
Popieram ten protest. Proszę zauważyć, że zgodnie protestują i "Solidarność" i OPZZ. Ta jedność ma wielką wartość, bo przeważnie jej nie ma. Koleżanki i Koledzy życzę wytrwałości i proporcjonalnego do niej sukcesu.