NA ANTENIE: Serwis informacyjny
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Strach przed pracą... fizyczną

Publikacja: 27.11.2014 g.12:20  Aktualizacja: 27.11.2014 g.13:46
Poznań
Dlaczego gdy pojawia się hasło: praca fizyczna - to ludzie się krzywią? Dlaczego nie chcemy pracować fizycznie (zawodowo) i - dlaczego jednocześnie - cenimy taką pracę i lubimy sobie fizycznie popracować w wolnym czasie?
Sprzątanie Placu Wolności, Sylwester - Magda Konieczna
/ Fot. Magda Konieczna

Wyobraźmy sobie, że szukamy pracy - przerzucamy oferty i co wybieramy w pierwszej kolejności? Propozycje pracy w jakimś biurze? Czy praca fizyczna, taka na co dzień - odstrasza nas? Dlaczego? Czy prawdą, jest że w dzisiejszych czasach ludzie wolą pracować za biurkiem niż fizycznie?

Rynek pracy czasem sprowadza więc nas na ziemię. Czy nasze społeczeństwo zmienia się zawodowo? Czy ci, którzy startują na rynku pracy - studenci - też wolą pracę w biurze? Co na to studenci? Twierdzą, że nie jest im obca praca fizyczna. Tak przynajmniej zapewnia Tomasz Czernik z III roku elektrotechniki w PWSZ w Pile.

To, do czego pan Tomasz przygotowuje się na studiach, to właściwie połączenie pracy fizycznej i umysłowej. Inżynier elektrotechnik musi bowiem umieć projektować, ale także potem to wykonać - może nie w pocie czoła, ale w tym wypadku zaciera się granica między pracą umysłową i fizyczną.

Czy uciekamy od pracy fizycznej? Często bywa tak, że rodzice chcą swoje dzieci ochronić przed pracą fizyczną. Sami musieli ciężko pracować i chcą by dzieciom było lżej. Czy dom rodzinny ma wpływ na to, na jaką pracę, szkołę studia pracę decydują się młodzi ludzie? Czy bywa też tak, że rodzice wpływają na decyzje swoich dzieci, chociaż akurat one chciałyby pracować fizycznie - np. na wsi?

Tomasz Wróbel, pracuje jako kierowca i magazynier w hurtowni artykułów do utrzymania czystości w Pile. Wykonuje czysto fizyczną pracę - nie jest lekko, ale nie narzeka. Często praca fizyczna kojarzy nam się wyłącznie z machaniem łopatą. A przecież, żeby wykonywać prace fizyczne, też trzeba coś umieć.

Są zawody, w których zdecydowana większość zajęć to praca czysto fizyczna ,a nawet wymagająca wielkiej tężyzny fizycznej i znakomitej kondycji, ale w których jednak trzeba czegoś się nauczyć. Na przykład - strażak. Tu nauka wcale nie jest taka prosta - potwierdza to starszy kapitan Leszek Naranowicz, zastępca komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Chodzieży.

Czy człowiek, który pracuje fizycznie, wyobraża sobie siebie za biurkiem? Są tacy, którzy są stworzeni do pracy fizycznej. Bez względu na to jaką pracę chcielibyśmy mieć  - to na pewno pracy dla pracowników fizycznych nigdy nie zabraknie - jest o tym przekonany Jan Polcyn, dyrektor Instytutu Ekonomicznego Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Pile.

Dlaczego nie chcemy pracować fizycznie i - dlaczego jednocześnie - cenimy taką pracę i lubimy sobie fizycznie popracować na działce, w garażu, w domowym warsztacie. Czy można wyznaczyć granicę między pracą fizyczną a koncepcyjną?

http://radiopoznan.fm/n/
KOMENTARZE 5
cz'ytacz 27.11.2014 godz. 13:23
Podejrzewam, że ukarano mnie ciężką pracą fizyczną serwując, której się nie boję, a też w ostatnich latach dała satysfakcję naturalnego
powiększenia swoich gabarytów i ekstra proporcji na własnej sylwetce. Więc wszystkim moim wrogom od lat 7, napiszę że ich intelektualne debilizmy wychowawcze mam.... A cokolwiek wszyscy widzą jaka to panuje sprawiedliwość w byłej i tej nowocześnie ustrojowej demokracji, w której owe wychowawcze zabiegi tworzą spryciarzy, chuliganów, hultajów których wizerunki zamieszcza się na pierwsze strony gazet! Bliżej nieokreślona i tajemnicza idea "DOBREGO CHŁOPOKA" BYŁA,JEST I DŁUGO BĘDZIE ISTNIEĆ do póki będą autorytety, które to promują.
Ja 27.11.2014 godz. 12:57
"Po kilku latach marnie płatnej umysłowej i kiepsko opłacanej pracy" trochę się zamotałem, przepraszam czytających.
Ja 27.11.2014 godz. 12:56
Mam 2 zawody, średnie i wyższe wykształcenie techniczne w 2 różnych branżach. Po kilku latach marnie płatnej umysłowej i kiepsko opłacanej pracy "za biurkiem" podjąłem pracę fizyczną - budownictwo. Jestem zadowolony. Nieporównywalnie lepsza sytuacja finansowa i dużo ruchu. Poprawa stanu zdrowia, unormalizował mi się światopogląd na rozmaite sprawy - mówiąc po ludzku: "zszedłem na ziemię" Jak dla mnie same zalety.Oczywiście nie mam na myśli przysłowiowego kopania rowów. Wykonuję nieco bardziej zaawansowane technologiczne działania ;)
Ania 27.11.2014 godz. 12:42
i nie zaprzątała myśli po powrocie do domu.Pozdrawiam. Ania
Ania 27.11.2014 godz. 12:41
Pracuje "za biurkiem" średnio przez około 10 godzin dziennie, do tego często zabieram pracę do domu na weekend. Parę lat temu szukając pracy dorabiałam pracując fizycznie i szczerze mówiąc o wiele lepiej się czułam, bo zmęczenie fizyczne szybko mija, a psychiczne niestety nie pozwala nawet spać. Nie mam kwalifikacji do pracy fizycznej, które pozwalały by na zatrudnienie na umowe o prace, dlatego zmuszona byłam do powrotu za biurko. Teraz praca jest w głowie na okrągło, a jednak praca fizyczna pozwoliła odpocząć i zaprzątała myśli po powrocie do domu.Pozdrawiam. Ania