"Z kwitkiem" zostało odprawionych już około 150 osób, które zgłosiły na zaplanowane wcześniej leczenie. No i ta sytuacja szybko się nie zmieni. Co jest powodem strajku? - pieniądze. Etatowy średni pesonel żąda 600 złotych podwyżki, dyrekcja twierdzi, że nie ma pieniędzy, a są długi. Strajkujący natomiast zapowiadają zaostrzenie protestu i odejście od łóżek pacjentów.
Problem pojawił się kiedy poprzedni dyrektor placówki podpisał bardzo korzystne umowy kontraktowe z lekarzami. Zgodnie z nimi stali się najlepiej zarabiającymi sposród wszystkich lekarzy na kontraktach w wielkopolskich szpitalach. W czwartek protestujący odejdą od łóżek pacjentów na 12 godzin. W poniedziałek na 24 godziny. Chyba, że wcześniej dojdzie do porozumienia protestujących z dyrekcją.