Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego gdyby nie moment wyjazdu. W czasie, gdy w Sejmie trwa protest opozycji, między innymi partii Nowoczesna. Posłowie przez święta i Sylwestra rotacyjnie protestują w sali sejmowej. To efekt sporu sejmowego z 16 grudnia. O wyjeździe zrobiło się głośno, gdy pasażer samolotu do Portugalii wrzucił do serwisu Twitter zdjęcie posła Petru i posłanki Schmidt, którzy siedzieli obok niego.
Posłanka Schmidt miała do tej pory dobre notowania: osiągnęła znaczący wynik w wyborach parlamentarnych w Poznaniu, była typowana na kandydatkę Nowoczesnej na prezydenta Poznania w wyborach w 2018 roku.
- Święta Bożego Narodzenia i Sylwester to czas, kiedy często planujemy urlopy i wyjazdy ze znajomymi ale kiedy od posłów opozycji wielu oczekuje zaangażowania w protest w Sejmie to to może dać pewien wyłom w wizerunku - uważa politolog Andrzej Ranke.
Czy ten wyłom będzie mieć dalekosiężne skutki w politycznej karierze posłanki Joanny Schmidt - tego nasi rozmówcy nie chcą przewidywać. - Smaku całej historii dodaje fakt, że poseł Petru i posłanka Schmidt na Sylwestra pojechali sami, bez swoich rodzin - mówi ekspert ds. wizerunku politycznego Szymon Ossowski. - Pojawiają się kolejne plotki, dywagacje, które powinny być od razu ucięte.
Ryszard Petru powiedział dziś mediom, że był to wyjazd prywatny, ale w czasie protestu opozycji niezręczny. Joanna Schmidt - w przesłanym do naszej redakcji sms-ie - napisała, że ma takie samo zdanie.
Maciej Kluczka/mk
Oto co napisał w nagłówku swojego artykułu Super Express; cyt "Petru nie pierwszy raz przeleciał się z Joanną Schmidt". Jakże wymowny to tytuł, prawda? O ich wspólnych wojażach można poczytać w artykule. Natomiast wyborcza napisała; cyt "Ostatnio Joanna Schmidt dyżurowała w Sejmie w Święta. Dyżur rozpoczęła w Wigilię 24 grudnia. Poznańskiej "Wyborczej" mówiła, że to dla niej wyjątkowa Wigilia, bo pierwsza bez rodziny. Schmidt i inni protestujący posłowie dostali wtedy wigilijne potrawy od osób protestujących pod budynkiem Sejmu. Wśród dyżurujących wtedy parlamentarzystów był też poznański poseł PO Waldy Dzikowski."
Wigilia, święta Bożego Narodzenia i to ubolewanie nad rozłąką a wszystko w trosce o demokrację itd. A mnie zastanawia co ci ludzie świętują i po co im w ogóle Wigilia i może jeszcze z opłatkiem??? Przecież Nowoczesna jest tak nowoczesna, że w Boga nie wierzy i głośno przeciwstawia się Boskiej nauce chociażby w sprawach aborcji, wolnych związków i związków homoseksualnych itd. Zresztą wspólne "pracowite wyjazdy" już są wystarczającym komentarzem. Więc o co "kaman" po co ta świąteczna hipokryzja??? Może ktoś ze zwolenników N mi to wyjaśni?