Symulator stworzony kilka lat temu przez studentów Politechniki Poznańskiej robi wrażenie. Zamiast okna maszynista siadający przed prawdziwym pulpitem ma duży ekran, a otaczają go urządzenia wymontowane z pociągu. Kosztu stworzenia tego wyjątkowego symulatora, połączonego z prawdziwymi mechanizmami, nie znają nawet kolejarze. Szacunki dopiero się zaczną, a o pracy grupy profesjonalistów i pasjonatów można powiedzieć, że jest... bezcenna!
Dziś - na kilka dni przed oficjalną premierą - mieliśmy okazję usiąść za sterami Elektrycznego Zespołu Trakcyjnego EN 57. Pierwsi maszyniści będą szkolić się na urządzeniu od maja.