Traktuje taksówki jako uzupełnienie transportu publicznego - czyli miejskich autobusów i tramwajów. Jacek Jaśkowiak chciałby, aby taksówki pomogły w zmniejszeniu liczby aut jeżdżących po mieście i parkujących na ulicach. Zdaniem prezydenta taksówkarze muszą mieć możliwość szybszego przejazdu, żeby ludzie decydowali się zostawić swoje samochody by szybciej przejechać przez miasto taksówką.
Taksówkarze powinni być wsparciem transportu miejskiego - uważa prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak.
Czy taksówkarze powinni korzystać z takich ułatwień jak komunikacja miejska? Czy powinni jeździć po specjalnych pasach, aby nie stać w korkach? Czy przesiądą się Państwo z własnego auta do uprzywilejowanej taksówki?
Panie Przezydeńcie dołożył bym jeszcze obowiazek ujednolicenia koloru taksówek ,tak aby byly rozpoznawalne z daleka .
pozdrawiam wszystkich słauchaczy oraz pracowników Radia Merkury
p.s. Ja równierz przedzieram się z mozołem przez nową ramówkę
Fabryka Romet cztery lata temu testowała mały samochód elektryczny Romet 4E, który idealnie nadawałby się na miejską taksówkę. Wyposażony w mały elektryczny silnik, który w trybie "eko" rozwija prędkość max 42km/h, czyli idealny do strefy tempo 30, pokonujący na jednym ładowaniu 180km. Koszt przejechania 100km to zaledwie 6zł !!! Taka taksówka faktycznie mogłaby być w tym przypadku pojazdem uprzywilejowanym, cichym, małym, ekologicznym, czterodrzwiowym i na dodatek tanim środkiem lokomocji, konkurencyjnym dla tradycyjnej komunikacji miejskiej.
Można? Można tylko trzeba być pomysłowym i wybierać słuszne rozwiązania.
Jednak o ilu jeszcze niedorzecznych pomysłach usłyszymy, strach pomyśleć o tłumionym stresie.
Pozdrawiam moje ulubione radio, które w nowej ramówce jakoś (choć trudno) musi się odnaleźć, jak i słuchaczy.
Koszt przejazdu taksówką z południowej granicy Poznania na Ławicę (w dzień czy noc bez znaczenia z powodu dziennych korków) kosztował mnie w jedną stronę 48zł w jedną stronę. Dzienny koszt przejazdu w dwie strony wyniesie 96zł, czyli średnie dzienne wynagrodzenie pracownika. Więc będziemy pracować wyłącznie na panów taksówkarzy. Taksówkarzom to na rękę, mnie nie!!! Dziękuję wolę własne auto.
Np. Ford Focus - taksówka, ma "zielone światło" od prezydenta i będzie traktowany niemal jak pojazd uprzywilejowany. Jednak taki sam Ford Focus innego prywatnego użytkownika drogi, nie będący taksówką już będzie traktowany inaczej, niemal jak intruz? W myśl kodeksu ruchu drogowego, taksówka jest takim samym pojazdem jak każde inne auto i podlega takim samym przepisom ruchu drogowego.
Myślę, że ta kwestią winien zająć się Rzecznik Praw Obywatelskich.