Do czego dziś można wykorzystywać telefony... a raczej - smartfony? Coraz częściej nie tylko surfujemy po internecie, nie tylko słuchamy muzyki - ale wgrywamy aplikacje, programy pozwalające wykorzystywać smartfony do bardzo różnych celów. W jaki sposób korzystamy z telefonu? Do czego ich używamy? I czy jesteśmy już więźniami tego niewielkiego urządzenia, które zawsze mamy przy sobie? Ile potrafią Państwo wyliczyć praktycznych zastosowań smartfonów?
W przyszłości smartfony mają mieć jeszcze więcej funkcji niż teraz. Mają służyć np. do płacenia za zakupy. Ma to wyglądać w taki sposób, że zamiast karty, do czytników będziemy przykładali telefony - tym samym karty do konta po prostu nie będą nam potrzebne. Do powszechnego użytku to rozwiązanie ma wejść w ciągu kilku najbliższych lat.
Smartfon w kieszeni, to już powoli centrum sterowania domem czy biurem. Może służyć do sterowania oświetleniem i elektroniką, otwierania drzwi, pilnowania dzieci, szukania zaginionych przedmiotów, a nawet do... nakarmienia psa. Coraz modniejsze są aplikacje i urządzenia związane ze zdrowiem, zdrowym odżywianiem, bieganiem itp.
Dzięki telefonom każdy może stworzyć sobie w domu stację zdrowia. Bo aplikacje nie tylko odczytują wyniki pomiarów. Jeżeli coś jest nie tak - dają przydatne wskazówki i alarmują. Smartfony i tablety mogłyby wyprzeć komputery, gdyby niedoskonałość baterii, są w stanie zasilać nowoczesny telefon najwyżej kilka dni. To również powoli zaczyna się zmieniać. - Naukowcy pracują nad bateriami, które będą ładowały się bardzo szybko, a działały znacznie dłużej niż obecne. Ta technologia jest coraz bliża wdrożenia i wejścia na rynek - mówi Tomasz Kulas, redaktor prowadzący CHIP.PL.
Z badań TNS Polska wynika, że już prawie połowa (44%) Polaków ma smartfona. Polska osiągnęła poziom średniej dla Europy z 2013 roku. Jeśli liczba użytkowników smartfonów będzie rosła tak szybko jak przez ostatnie lata, to na początku 2015 powinniśmy osiągnąć poziom prawie 60%. Popularność smartfonów jest uzależniona od wieku użytkowników. Największy odsetek użytkowników jest wśród najmłodszych. W grupie wiekowej 15-19 lat aż trzy czwarte używa smartfona. Z wiekiem grupa użytkowników maleje, i tak wśród 40-latków (40-49 lat) ze smartfonów korzysta niewiele ponad połowa badanych. Co ciekawe - co 10 badany powyżej 60 roku życia ma smartfona. Wśród posiadaczy smartfonów prawie połowa korzysta z aplikacji mobilnych (46%), a po internecie surfuje 64% badanych.
Ciekawe jest również to, że rezygnujemy z pisania sms-ów. Proste wiadomości tekstowe są wypierane przez komunikatory. Z nich korzysta co trzeci posiadacz smartfona. Badanie zostało zrealizowane w dniach 11-16 stycznia 2014 roku na reprezentatywnej próbie ogólnopolskiej tysiąca gospodarstw domowych metodą wywiadów bezpośrednich (CAPI), przez TNS Polska.
Zapraszamy do dyskusji o przyszłości technologii. Czy smartfony zastąpią nam portfel, klucz do domu, telefon, konsolę do gier, mapę, kompas i książkę kucharską? Co się stanie gdy zgubimy telefon z takimi pożytecznymi funkcjami?
Daj dzisiejszemu małolatowi kompas i powiedz żeby powiedział Tobie gdzie jest północ a gdzie południe .
90 % z nich polegnie. O busoli nie ma co wspominać .Zresztą dla niektórych to jedno i to samo.
a tabletem i kompas w momencie połączenia i łączności z internetem
zmienił pozycje na igle magnetycznej o kilka stopni.
Porównałem przynosząc bliżniacze urządzenie oraz porównując
to z elektroicznym kompasem ,i wyniki są bulwersujące ...
A co do zaprezentowanego przezemnie telefonu .starałem się być
wiarygodny i autentyczny ,i bez bajerów.
o wp
to zarazem patrzenie się w otwartą włączoną kuchenkę mikrofalową nie jest
zdrowe ,gdyż móżdżek ,oko,nos i ucho też ulegają przekształceniu na podobieʼnstwo
tego co jest pitraszone ....
Więc (dalej używając ironicznej aluzji ) lepiej przez wizjer zaglądać niż do czynnego otwartego
urządzenia.
Dla potwierdzenia tego przyniosę kompas i położę jeszcze raz pod tabletem.
by sprawdzić pole magnetyczne działające w pobliżu tych urządzeʼn
na tamtem fajny Alkatelek ,-także niewielki i z klapką .
Gdyż z zamkniętego na klucze pustego mieszkania ktoś dzwonił
w trakcie kiedy jadąc samochodem byłem z 50kilometrów od domu .
Więc inne okoliczności łączę z tym faktem ,-kiedy mi opowiedziano
o sytuacje z którą skojażyłem sobie z tym TAJEMNICZYM FAKTEM
DZWONIENIA Z DOMOWEGO na komórkowy w samochodzie.
i to mi nie służy ,nie lubię technologii mikro i szybkozużywających się akukumulatorków.
Najlepszy był telefon Alkatel który "trzymał" i wytrzymywał -30 C',gdyż leżał
w samochodzie przez wiele miesięcy.
Mało tego !.Na tamten numer w tym telefonie dzwoniła
osoba tuż po swojej śmierci ... .Nie miałem czasu odebrać!
Nie wiem o co poszło gdyż za życia nie rozmawiałem ...
A aplikacja dzieś jeszcze leży w komputerze z próbą porozumienia się
zza światów :-(
Przede wszystkim - tylko dzieci i mlodziez korzysta z tych nowoczesnosci dla szpanerstwa i tyle.
Dobrze okresli juz kiedys Marcin Wes. w audycji o nowczesnych techniologiach ze to jest p nieprzydatne . Ja wrocilem w formie telefonu do starej NOKI otwieranej i klawiszowej .
Nikus
pracodawca podrozujacy po swiecie - zeby nie bylo