Dzięki temu, tuż po wojnie otwarto dom pomocy społecznej imienia małżonków Terakowskich. Dom działa do dziś. Ale testament nie został do końca wypełniony. W powojennym bałaganie o darczyńcach Terakowskich zapomniano. Zmieniali się zarządcy domu, któremu dopiero niedawno przywrócono pierwotną nazwę. I ciągle nie zrealizowano woli fundatorów, którzy chcieli aby ich prochy po wojnie z Krakowa przeniesiono do Gniezna.
Zygmunt Terakowski zapisał majątek miastu ale dziś Dom Pomocy Społecznej podlega Starostwu Powiatowemu. Czy ponowny pochówek darczyńców jest niemożliwy? To zależy. W ubiegłym roku do Gniezna uroczyście sprowadzono po latach szczątki kpt Pawła Cymsa dowódcy kompanii Powstańców Wielkopolskich, który był pochowany niedaleko Bielska-Białej.