85-latek został przewieziony do szpitala ale jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Strażacy zostali zaalarmowani tuż po północy. Mieszkanie, w którym doszło do tragedii było opalane piecem kaflowym. Według wstępnych ustaleń piec był nieprawidłowo eksploatowany dlatego doszło do nieszczelności.
Maciej Krzywoszyński/szym