Dziś przedstawił go zespół, który pracował pod kierownictwem doktora Michała Beima, obecnie członka zarządu PKP. Pomysł popierają samorządowcy z Dopiewo i Komorniki. Gdyby został zrealizowany, mieszkańcy Plewisk nie wjeżdżaliby samochodami do Poznania.
- Mieszkańcy potrzebują zachęty, by zostawić samochód i przesiąść się na komunikację miejską - mówi wójt Komornik Jan Broda. - Teraz, by dojechać do centrum miasta, kierowcy muszą wjechać do Poznania, czego tak nie lubi prezydent Jaśkowiak. Tramwaj ułatwiłby dojazd - dodaje.
Przed przejazdem kolejowym na granicy Plewisk i Poznania ma powstać parking "park and ride". Członek zespołu i współautor projektu Wojciech Fleischer mówi, że poprowadzenie linii tramwajowej w tym miejscu nie będzie proste.
Pomysłodawcy liczą na pieniądze unijne. Projekt wspiera poseł PiSu Bartłomiej Wróblewski. Będzie starać się o sfinansowanie go z funduszy ministerstwa rozwoju.
Maciej Kluczka/mk/szym