NA ANTENIE: Wieczór z Radiem Poznań
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
 

Trzy tysiące 6-latków z odroczeniem

Publikacja: 01.09.2014 g.08:26  Aktualizacja: 01.09.2014 g.08:56
Poznań
W nowym roku szkolnym w Wielkopolsce do pierwszych klas pójdzie około 20 tysięcy sześciolatków. Nauki nie rozpoczną jednak wszystkie dzieci 6-letnie.
klasa lekcyjna tablica szkoła2 - Anna Skoczek
/ Fot. Anna Skoczek

W naszym regionie zaświadczenie z poradni pedagogiczno-psychologicznej, na podstawie którego można odroczyć obowiązek szkolny, dostało 3 tysiące maluchów. Jak mówi dyrektor Szkoły Podstawowej numer 40 w Poznaniu Ewa Frąckowiak większość dzieci na badania kierowali nauczyciele. - Rodzice poszli do poradni na wniosek nauczycieli i uzyskali odroczenie, zatem te wnioski były w pełni uzasadnione - dodaje.

__

Ponad 450 sześciolatków z Kalisza rozpocznie od września swoją szkolną przygodę. Placówki już wcześniej zostały przygotowane na przyjęcie takich uczniów. W tym roku nie było potrzeby dostosowywania klas dla najmłodszych.

Do miejskiej poradni psychologiczno- pedagogicznej wpłynęło 160 wniosków o odroczeniu obowiązku szkolnego. W tym roku będzie więcej klas pierwszych. Ale szkoły poradziły sobie z dostosowaniem klas do przyjęcia najmłodszych uczniów. Już w ubiegłym roku kupiono brakujące ławki. Do poradni wpłynęło 160 wniosków o odroczenie szkolnej nauki dla sześciolatków, ale cześć z nich odrzucono.

W klasach, do których przyjdą 6-latki powstały kąciki zabaw, a przy szkołach place zabaw. Plac zabaw powstał między innymi przy Szkole Podstawowej w podgrodziskim Kąkolewie i przy podstawówce numer 1 w Grodzisku Wielkopolskim.  - Jesteśmy przygotowani i czekamy na dzieci. Rodzice mogą być spokojni - mówi Artur Kalinowski, szef grodziskiej oświaty.  W gminie Grodzisk zdecydowana większość sześciolatków idzie do pierwszej klasy. Poradnia psychologiczno-pedagogiczna wydała tylko 16 odroczeń. 

Ponad milion złotych kosztowały wakacyjne remonty w szkołach w Koninie. Sporą część tej kwoty przeznaczono na dostosowanie podstawówek dla sześciolatków. Remontowano głównie łazienki i kuchnie. Jak mówi odpowiedzialny za oświatę wiceprezydent Konina Sławomir Lorek - sporo jeszcze zostało do zrobienia. Chodzi przede wszystkim o najstarsze konińskie podstawówki. Jednak każdy sześciolatek znajdzie w naszych szkołach odpowiednią opiekę - zapewnia. W konińskich podstawówkach naukę powinno rozpocząć 270 sześciolatków. Jednak rodzice ponad 160 zwrócili się do poradni psychologiczno- pedagogicznej o odroczenie. Uwzględniono 109 takich wniosków. Ta grupa sześciolatków pozostanie w przedszkolach.

W szkołach podstawowych w Pile w tym roku nie było dużych inwestycji związanych z przyjęciem sześciolatków. W całym powiecie pilskim do pierwszych klas w tym roku idzie ponad 3200 dzieci z roczników 2007 i 2008. Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna w Pile do końca lipca wydała 196 zaświadczeń umożliwiających odroczenie obowiązku szkolnego. Około 130 dotyczy 6-latków. Pozostałe to dzieci niepełnosprawne z potrzebą kształcenia specjalnego nie tylko z powiatu pilskiego, ale także czarnkowsko-trzcianeckiego, złotowskiego i chodzieskiego.

W tym roku remonty w pilskiej oświacie dotyczyły przede wszystkim przedszkoli. Jedyna duża szkolna inwestycja to budowa sieci informatycznej i elektrycznej w szkole podstawowej nr 2 za 650 tysięcy złotych. Nie było natomiast wielkich inwestycji związanych z sześciolatkami. Te zostały poczynione w poprzednich latach - mówi Sebastian Dzikowski, dyrektor Wydziału Oświaty, Kultury i Sportu Urzędu Miasta Piły. - Dokonaliśmy jeszcze drobnych zakupów związanych z ławkami, krzesełkami, dostosowaniem mebli w stołówkach, ale w skali łącznych wydatków to tylko kropla w morzu. Przypomnę, że już dawno przygotowaliśmy miejsca zabaw, place zabaw, otwarte stołówki, świetlice, które nie są tylko przechowalnią, a dostosowują czas pracy do potrzeb rodziców i dzieci.

W szkolnych ławach w Pile zasiądzie około 300 sześciolatków. To trzy razy więcej niż w ubiegłym roku. Jak zostaną zorganizowane klasy? - Będzie różnie. Jeżeli do danej szkoły trafia ponad 30 sześciolatków, to nie da się zrobić jednego oddziału, bo - przypomnijmy - maksymalna liczba uczniów w klasie to 25. Tam gdzie jest to możliwe będą to osobne oddziały, tam gdzie nie ma takiej możliwości - będą mieszane. Ale to żadna tragedia, bo tak robimy od lat. Praktyka nauczycielska pokazuje, że nie jest to wielki problem.

W sumie w Wielkopolsce naukę w pierwszej klasie rozpocznie od pierwszego września ponad 50 tysięcy uczniów.

http://radiopoznan.fm/n/
KOMENTARZE 0