NA ANTENIE: ALRIGHT/SUPERGRASS
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Ukarał urzędniczkę jak uczennicę

Publikacja: 13.04.2015 g.14:07  Aktualizacja: 26.10.2015 g.12:31
Poznań
Janusz Frąckowiak, starosta wolsztyński, przeprasza za swoje zachowanie. Powodem jest kara, jaką niedawno wymierzył urzędniczce. Kiedy kobieta pomyliła imię samorządowca, starosta kazał jej sto razy napisać swoje imię i nazwisko.
starostwo powiatowe w wolsztynie - Starostwo Powiatowe w Wolsztynie
/ Fot. (Starostwo Powiatowe w Wolsztynie)

Kiedy kobieta pomyliła imię samorządowca, starosta kazał jej sto razy napisać swoje imię i nazwisko. - To był błąd. Działałem pod wpływem impulsu. Przeprosiłem urzędniczkę, jestem osobą życzliwą i mam poczucie humoru, ale w tym dniu miałem chyba gorszy dzień - przyznaje starosta wolsztyński Janusz Frąckowiak.

Urzędniczka nie komentuje sprawy. Jest na urlopie.

http://radiopoznan.fm/n/
KOMENTARZE 20
ktoś 25.04.2015 godz. 13:30
a ten jego nowy zastępca chyba jeszcze gorszy
babcia 25.04.2015 godz. 13:30
bo to taki prostak z niego
wiosna 22.04.2015 godz. 09:15
ten sam starosta właśnie wczoraj odwołał w-ce starostę i powołał swojego człowieka na to stanowisko
on 19.04.2015 godz. 13:14
takiego STAROSTĘ właśnie wybrali mieszkańcy - ŻENADA
rower 17.04.2015 godz. 10:29
on teraz powinien tysiąc razy napisać " przepraszam"
klara 17.04.2015 godz. 10:27
z nim chyba coś nie tak jest
beti 15.04.2015 godz. 10:30
ale obciach!!!!!!!
roman 15.04.2015 godz. 09:51
wstyd z takim starostą
ja 14.04.2015 godz. 18:49
100 razy tak mało? To jest wstyd żeby nie znać imienia swojego pracodawcy. Wielkie wykształcone a takich rzeczy nie wiedzą. Coś czuje ze tutaj ktoś koło dupy robi nowemu staroście. Trzeba by dobrze pomyśleć kto to taki?
pięćsześć 14.04.2015 godz. 14:34
Jest dramat, jest dramat.... Pani Tereso, to nie tylko w Wolsztynie....
Jasiu 14.04.2015 godz. 13:34
tak to jest jak S W I N I E e i W I E P R Z E e sa przy KORYCIE i ZRA do woli bez umiaru . .

zanjdz mi madrego URZEDASA a dam Wam 1000 zl.

moj mail ttolps@o2.pl

PraWol 14.04.2015 godz. 12:41
To tylko pokazuje jak zakomleksiony jest "pan" starosta. Małemu człowieczkowi daje się trochę władzy no i mamy gotowego despotę. panie starosto, niech się pan weźmie do roboty - rozwiązuje realne problemy społeczne. Wstyd, wstyd, wstyd...
cz'ytacz 14.04.2015 godz. 08:15
Życie jak bajka, a zamieszczona treść jak opowiedzenie bajki na radiobuku ... .
Fajnie że taak jest i to taam gdzie dorośli i dzieci bawią się kolejką !
Marszałku ,Marszałku dowież nam węgla gdyż bateryjki się zużyły
i kolejka niee chcee jechaać !

A tak po poznaʼnsku to prędzej lepiej znać imię Prezydenta Poznania
niż ... ,gdyż podczas kontroli na rogatkach należy znać imię WŁODARZA
z tak prostej przyczyny by po prostu wjechać do STOLICY WLKP.
Teresa 14.04.2015 godz. 07:37
Zahukany chłopiec dostał władzę i włada, porażka. Ale taki mamy klimat, stołki w Wolsztynie obsadzane są właśnie takimi kompetentnymi urzędnikami, patrz np. kierownik wydziału komunikacji, jak dobrz pamiętma historyk sztuki z wykształcenia, na pewno zna się na rzeczy
cz'ytacz 13.04.2015 godz. 22:13
Radio Merkury jak ramię z ręką pisze kolejny raz o urzędnikach samorządowych
a pierwszy raz szykanach w związku z nieznajomością szefa !
W ogóle to niesprawiedliwe i szkodliwe że jakieś zmiany następują na stanowiskach.
Jestem zdania iż każdy szef powinien mieć na imię Władek lub Włodek
a każdy urzędnik powinien mieć na imię Rysiek, lub kiedy ona to Ryśka...
Z tak prostych i banalnych przyczyn że Władek -WŁADA
a Rysia -RYSUJE RYSIKIEM IMIĘ SZEFA
Janusz Jarosław 13.04.2015 godz. 21:44
Jestem zażenowany i przykro mi, że na wysokim, publicznym stanowisku zasiada osoba, której ktoś zrobił dużą krzywdę. Otóż wmówiono Panu Januszowi-Jarosławowi, że nadaje się, że da radę, że wielki jest i mądry, i kompetentny, i co tylko... I On uwierzył!!!
xxxx 13.04.2015 godz. 19:31
ah dziękuję!!! Nowy starosta ma jaja i poczucie humoru. Do roboty się brać, już jeden nieudacznik był, co przymykał "oko" taki stary a taki głupi:)
@ xxxx 13.04.2015 godz. 16:29
Tak. I urzędniczka zamiast wykonywać swoją pracę pisze 100 razy imię i nazwisko swojego szefa - człowieka obdarzonego publicznym zaufaniem, który nie potrafił przymknąć oka na "czeski błąd" więc za publiczne pieniądze daje karę jak podstawówce. Może by to zapisać w kodeksie pracy jako kolejną opcję w dziale nagany i upomnienia. Brawo za pochwałę
xxxx 13.04.2015 godz. 15:59
Bardzo dobrze zrobił. Popieram staroste!!!
pięćsześć 13.04.2015 godz. 15:52
Megalomania to przypadłość coraz większej liczby samorządowców w tych czasach - władza szybko uzależnia i tworzy wśród prezydentów, burmistrzów, wójtów, starostów poczucie nieomylności i wielkości. Myślę, że to ciekawy temat do dyskusji dla socjologów. Mam wrażenie że w większości gmin czy powiatów mają miejsce historie o mniejszej lub większej skali co tutaj prezentowana. Nie wiem jak było w przypadku starosty wolsztyńskiego ale w wielu takie zachowania wynikają z rozgrywek pseudopolitycznych. Niestety najlepszym źródłem takich opowieści są sami urzędnicy, którzy niechętnie upubliczniają w obawie o swoje posady. Mam wrażenie że z kadencji na kadencję będzie coraz gorzej chociaż modlę się o to by takie historie znajdywały swój finał w mediach bo może dzięki temu wyborcy będą korygować swoje sympatie i głosy.