NA ANTENIE: SZALONA KREWETKA (2023)/ALICJA MAJEWSKA
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Ulica Dąbrowskiego - remont bez końca?

Publikacja: 08.02.2016 g.11:00  Aktualizacja: 09.02.2016 g.13:57 Adam Michalkiewicz
Poznań
"Ten remont utrudnia nam życie" - mówią mieszkańcy poznańskich Ogrodów.
dąbrowskiego w remoncie - Adam Michalkiewicz
/ Fot. Adam Michalkiewicz

W weekend budowlańcy skuli beton, który położyli w ubiegłym roku. Okazało się, że na nowym torowisku już są wybrzuszenia. Ekipy budowlane pracowały w weekend i dzisiaj miały chyba wolne, bo na placu budowy było zaledwie kilkanaście osób. Wybrzuszenia pojawiły się na torowisku, beton został skruszony i czeka na wywiezienie. Miejskie służby traktują zdarzenie jako awarię.

Mieszkańcy okolicy mówią, że mają już dość, bo remont od wielu miesięcy utrudnia im życie, są problemy z dojazdem komunikacją miejską i samochodami, a na placu budowy niewiele się dzieje.

Radio Merkury dowiedziało się, że na hiszpańską firmę, która remontuje ulicę Dąbrowskiego, nie nałożono jeszcze żadnej kary. Prace miały zakończyć się jesienią ubiegłego roku. Prezes miejskiej spółki odpowiedzialnej za remont Paweł Śledziejowski mówi, że zgodnie z aneksowaną umową firma do 18 lutego powinna zakończyć prace. Ten termin jest nierealny.

Zdaniem Śledziejowskiego, prace mogą zakończyć się na przełomie marca i kwietnia. Ubiegłoroczny termin został przesunięty, bo były błędy w projekcie. Teraz jednak prezes miejskiej spółki nie jest zadowolony z tempa prac. - Zaangażowanie wykonawcy jest absolutnie niewystarczające. Dajemy temu wyraz w wystąpieniach do wykonawcy, niestety po drugiej stronie nie widzimy reakcji, raczej uzyskujemy odpowiedź, że nie można tego zrobić inaczej - mówi.

Dziś kierownik budowy ze strony hiszpańskiej firmy był w siedzibie miejskiej spółki nadzorującej remont. Po spotkaniu z miejskimi urzędnikami nie chciał rozmawiać z naszym reporterem. Firma z hiszpańskiego Bilbao wygrała przetarg na remont ul. Dąbrowskiego. Zaoferowała najniższą cenę remontu.

Adam Michalkiewicz/szym

http://radiopoznan.fm/n/GEtd9q
KOMENTARZE 9
poznań 09.06.2016 godz. 09:46
wyremontowali pętle Ogrody Po cholerę jeżeli robotnicy się ociągają się z remontem na Dąbrowskiego i Żeromskiego.Było mówione że przystanki mają być podwyższone na ul.Polnej a tu H..a.Ludzie starsi mają problem aby wejść do tramwaju lub do autobusu.Widać tylko skończyło się na obietnicach,Wystarczyło by pomyśleć i zrobić to za jednym razem a nie że sto razy będą to remontować,To jest KPINA CO TU SIĘ WYRABIA.
Poznaniak - Ogrody 09.06.2016 godz. 09:37
Czy jak pracownicy grzebią się z tymi pracami na ul. Dąbrowskiego i Żeromskiego , czy w tym czasie nie mogą podwyższyć przystanków na ul, Polnej i na Rynku Jeżyckim.Ludzie starsi na prawdę mają problem aby wejść do pojazdu i wysiąść z tramwaju lub autobusu .Po co sto razy robić to samo jak można zrobić jeden raz a solidnie.Może mają dodatkowo płacone????????????????????????????To co się dzieje w Poznaniu z remontami takimi długimi to jest kpina!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Jasiek Beret 09.02.2016 godz. 09:26
Dopiero zmiana władzy ujawniła jaka PRZEPAŚĆ dzieli ludzi kompetentnych od zwykłej społecznej nagonki ze wszystkich stron kraju tylko nie z Poznania! Wiceprezydenci nie mają zielonego pojęcia o układzie komunikacyjnym miasta a właściwie o tym co trzeba poprawić. Prowadzący inwestycje nie mają pojęcia które remonty trzeba zrobić na gwałt po nocach a z którymi inwestycjami można bujać się nieco dłużej. Jaśkowiak i świta to są ludzie bez małych dzieci, którzy nie muszą dzień w dzień przebijać się przez miasto i ogarniać robotę , szkołę itd
Najlepszym przykładem jest most dworcowy i kuriozalne przejście dla pieszych studentów na zwolnionych obrotach i bezrobotnych błąkających się po mieście... a sznur aut z rodzinami w środku stoi w korku na moście dworcowym.
Ale co tam niech ten bajzel trwa bo już niedługo połowa kadencji i wylot będzie przynajmniej z hukiem.
ech... 09.02.2016 godz. 09:01
Dopiero zmiana władzy w mieście ujawniła, że tzw."porządność" Poznania to mit. Gdziekolwiek nowe władze próbują coś zmienić, naprawić czy uporządkować - okazuje się, że musza też walczyć z jakimiś zaszłościami, brakami w dokumentacji, zaniedbaną infrastrukturą, złymi zapisami umów, itp. Nieudolność i bałagan były tu od pokoleń i utrudniają życie współczesnym. I niestety nie da się tego zmienić w rok czy dwa. Z czasem będzie można na spokojnie ocenić, jak ekipa nowego prezydenta radzi sobie z bałaganem po poprzednikach. Ale nie robiłbym tego w oparciu o pojedyncze wpadki czy sukcesy.
adam 08.02.2016 godz. 17:13
ktoś już to napisał, ale powtórzę: za Grobelnego byłaby nagonka, a Jaśkowiaka wszyscy dziennikarze głaszczą, bo jest lepszy od Grobelnego, bo sprawnie zarządza miastem.... a nie, czekaj... :D
hetman 08.02.2016 godz. 17:03
Przestańcie marudzić ! Najważniejsze,ze prezydent ma tak dobre relacje z gejami i innymi zawiedzionymi życiem kobietami z brodą. A przy okazji,dobry żart słyszałem : Szpital dziecięcy będzie wybudowany w 3-4 lata .
Tomek Cz 08.02.2016 godz. 14:56
Remont miał się skończyć w letnie wakacje. Codziennie tam przejeżdżam i pracuje tam kilkanaście ludzi... Stoję w korkach rano i popołudniu, tracąc za każdym razem po 10/15 minut więcej niż zwykle. Czas ten mógłbym poświęcić rodzinie, rozrywce, pracy. Do tego oczywiście dochodzą większe koszty związane ze spalaniem.
Kolejna kwestia to fatalna organizacja ruchu. W ZDM chyba nikt nie rozumie, że zwężanie dróg do jednego pasa powoduje wielkie korki - moim zdaniem nadrzędnym celem powinno być maksymalnie szybkie udrożnienie tego odcinka. A tego nie widać. Za to widać dziury psujące zawieszenie. Ciekawe komu można przesłać fakturę za wcześniejszą wizytę w warsztacie, która zapewne niebawem nastąpi.
Widać też codziennie stojącą dwójkę policjantów przy tym skrzyżowaniu, którzy zazwyczaj się nudzą. Nie wiem kto ich tam wysyła za pieniądze podatników, ale to wyjątkowo nietrafiona decyzja.
Mnie za takie wymienione błędy wyrzucono by pewnie z pracy lub dostałbym mocno po kieszeni. A czy urzędnicy poniosą jakieś konsekwencje?!!!
Jasiek Beret 08.02.2016 godz. 13:25
W tym całym bałaganie który trwa od ponad roku w Poznaniu zastanawiający jest tylko tak mały nacisk ze strony dziennikarzy. Kiedyś jak w mieście wywinęliby taki numer jak na Dąbrowskiego czyli skuwanie świżego betonu to prezydent życia by nie miał.
A dzisiaj np taka Wybiórcza rozpisuje się n/t Wildy gdzie wizerunkowo jest równia pochyła bo z dzielnicy robotniczej zrobiła się dzielnicą studentów-przybyszów (ceny najmu najniższe w centrum)
A to że coraz większy bajzel jest na Kaponierze i Dąbrowskiego tej zapyziałej gazety wcale nie obchodzi.
Bula 08.02.2016 godz. 12:05
Proponuje powołać więcej spółek miejskich, więcej prezesów u których w zacisznych gabinetach będą "rozwiązywane" problemy mieszkańców tego coraz bardziej chorego miasta!