Koncesjonariusz - Autostrada Wielkopolska - nie zgodziła się na rozwiązania proponowane przez wojewodę wielkopolskiego. Chodzi o kilometrowy odcinek drogi, który leży tuż przy terenach zalewowych Warty niedaleko Goliny.
O podniesieniu autostrady mówiło się już od powodzi w 2010 roku. Zdaniem wojewody wielkopolskiego budowa Polderu Golina jest koniecznością - ma on zabezpieczać m.in. Poznań przed wysoką wodą na Warcie. Tuż przy polderze leży jednak kilometrowy odcinek A2. Można wybudować wał lub podnieść samą autostradę. Zdaniem wojewody Piotra Florka podniesienie autostrady rozwiązało by problem. - Nie doszliśmy do porozumienia - przyznaje Florek.
- Realizacja takiego przedsięwzięcia oznaczałaby zamknięcie tego odcinka na okres od roku do dwóch lat - mówi Zofia Kwiatkowska, rzeczniczka Autostrady Wielkopolskiej.
A poza tym pomysł nie do końca spodobał się Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Brak porozumienia oznacza, że ostatecznie przy polderze powstanie zwykły wał.
Wojciech Chmielewski/PŚ/int