Ministerstwo w nowych przepisach zapisało, że przy ocenianiu uczniów na lekcjach wf "należy w szczególności brać pod uwagę chęci i wysiłek wkładany w wywiązywanie się z obowiązków", natomiast mniej wyniki i osiągnięcia. Liczyć ma się też obecność na zajęciach oraz aktywność poza nimi, na przykład "działania na rzecz sportu szkolnego i kultury fizycznej".
MEN chce również walczyć z plagą zwolnień z lekcjach wychowania fizycznego. Teraz, na podstawie opinii lekarza, uczeń będzie mógł być zwolniony tylko z określonych ćwiczeń, a nie całych zajęć.
Jak się okazuje te zmiany nie są niczym nowym np. w gimnazjum nr. 5 w Lesznie, gdzie nauczycielami wf są m.in Katarzyna Janowicz i Andrzej Szpilakowski.
za którym kiedyś był trzepak ,boisko ,to zrezygnuje z terapeutowania grubasów
na czepaku czy truchtu w około boiska?