Po zmianach jeden pas ma być dla wszystkich kierowców, a drugi głównie dla autobusów komunikacji miejskiej i taksówek.
Rzecznik Zarządu Dróg Miejskich Agata Kaniewska mówi, że chodzi o wprowadzenie ułatwień dla transportu publicznego: "Jeżeli chcemy zachęcić mieszkańców, żeby korzystali z tej formy transportu, jeżeli chcemy, aby komunikacja była punktualna, to musimy podejmować działania, które powodują, że autobusy nie będą stały w korkach".
Według obecnej propozycji nowymi buspasami mogłyby jeździć samochody z co najmniej trzema pasażerami, a także rowerzyści, motocykliści oraz pojazdy komunalne. Propozycja będzie jeszcze konsultowana z mieszkańcami. W kwietniu ZDM zaplanował spotkanie informacyjne połączone z warsztatami.
Do tej pory takie rozwiązanie organizacji ruchu w Poznaniu wprowadzono przede wszystkim na ulicy Bukowskiej łączącej centrum z lotniskiem Ławica. Z wydzielonego pasa w tym w miejscu mogą korzystać również taksówkarze. Po zmianach autobusy na Bukowskiej jeżdżą punktualniej i na tym odcinku nie są już tak spóźnione - jak bywało wcześniej.
W innych rejonach Poznania są krótsze specjalne pasy dla autobusów. Urzędnicy także wydzielają pasy dla tramwajów. Tak jest chociażby na ulicy Grunwaldzkiej w okolicy Międzynarodowych Targów Poznańskich. Tam samochody - mimo, że torowisko przebiega w jezdni - nie mogą na torowisko wjeżdżać, zabrano więc jeden pas samochodom.
Czy przyzwyczaili się już Państwo do buspasów? Czy buspasów powinno być więcej? Czy sprawdzają się tam, gdzie wprowadzono je wcześniej np. na ulicy Bukowskiej?