Jakie potrawy od pokoleń trafiają na stół w Państwa domach na Wigilię? Jakie smakołyki ściągamy z innych regionów? Na jakie nowości jesteśmy gotowi? Czego na pewno Państwo by nie zjedli? O różnych zwyczajach kulinarnych w Wigilię i o tym, co zdarzyło się Państwu najdziwniejszego zjeść w tym dniu rozmawiamy o godz. 12.20.
Już za tydzień będziemy siedzieć przy świątecznym stole, po wigilijnej wieczerzy. Dlatego zapraszamy do dyskusji o nietypowych potrawach trafiających na stół w Wigilię. Czy nasze zwyczaje się zmieniają, czy otwieramy się na nowe kulinarne pomysły czy też mocno trzymamy się tradycji? Czasem może się nam wydawać że owoce morza są fanaberią ale w Polsce jeszcze przed II wojną światową jadano takie smakołyki.
Coraz częściej w Wigilię zamiast tłustego karpia podaje się inne ryby: szczupaka, suma, jesiotra. - Jesiotr jest rybą wyjątkową. Podając go na stół wcale nie trzeba pozbywać się tradycyjnego karpia - mówi Ewa Michalska, pasjonatka gotowania. Nowe mody kulinarne sprawiają, że 12 dań na wigilie wcale nie musi oznaczać objadania się "do bólu". Na stole mogą się przecież pojawić malutkie porcje np. kawioru.
Jak w 2014 będzie wyglądał tradycyjny wigilijny stół? Jakie potrawy stawiają na nim Wielkopolanie? Jakie nowości przebijają się z innych regionów czy państw? Co się kłóci z tradycją, a co z tych nowości jest do przyjęcia? Dietetyczne i zdrowe są na pewno owoce morza - czy postawili by Państwo krewetki na wigilijnym stole?
Jak na taką nowoczesność w Wigilię patrzy Kościół katolicki - teoretycznie ostoja tradycji. Gdyby nie Kościół, nie mielibyśmy świąt Bożego Narodzenia. Pewne obawy dotyczące owoców morza na polskim stole ma ksiądz Maciej Szczepaniak, który we Włoszech spędził kilka lat. Włosi stawiają w Wigilię Bożego Narodzenia krewetki na stół ale wbrew pozorom te wieczerzę mają bardzo podobną do Polskiej - choćby dlatego, że Włosi także nie jedzą mięsa - mówi ksiądz Szczepaniak. Może jest tak, że co region, co kraj, to inna tradycja?
Wróćmy jednak do Polski. Podczas Wigilii nie może zabraknąć zupy. Czy to barszczu, czy to zupy grzybowej albo rybnej. A o zupie makowej Państwo słyszeli? Kto poda w Wigilię zupę kalafiorową? Także pierogi mogą występować w różnych wersjach - niekoniecznie w tej standardowej, którą wszyscy znają. Czego Państwo na pewno nie zjedzą na Wigilię? Zdania są podzielone np. co do ziemniaków - u jednych być muszą, inni nie dopuszczają możliwości, by w tak uroczystej chwili takie "codzienne" jedzenie pojawiło się na stole.
Co roku na polskich śmietnikach po świętach lądują tony chleba. Klienci kupują po kilka bochenków, po czym go nie jedzą. Inna sprawa, że jakość dzisiejszego chleba pozostawia wiele do życzenia. Tematem kontrowersyjnym jest czasami zupa rybna. Z czego ją zrobić? Czy na po wieczerzy wigilijnej wyciągają Państwo - mówiąc po poznańsku "słodkie"? Czy makowce i serniki zwieńczają naszą świąteczną kolację? Chyba coraz częściej już tak - zwłaszcza dlatego, że okres Adwentu od kilku lat nie jest postrzegany przez Kościół jako czas pokuty i wyrzeczeń.
Ciekawe co na naszych stołach znajdzie się w Wigilię. Co znajdzie się na nich za 20 - 30 lat?