Na godz. 17 zaplanowano ćwiczenia na stadionie. Scenariusz przewiduje rozpylenie niebezpiecznej substancji nad jedną z trybun. Będzie to oczywiście symulacja. Organizatorzy spodziewają się, że w ćwiczeniach weźmie udział do 5 tysięcy pozorantów. Osoby, które będą grać poszkodowanych będą wynoszone z trybuny i trafią do namiotów rozstawionych przy stadionie. Najciężej ranni będą przewiezieni do szpitala.
Wieczorem natomiast akcja ratunkowa przeniesie się na teren targów i ulicę Głogowską. W wyniku upadku samolotu będą ranni i zabici - zniszczony samolot, okoliczne budynki a także tramwaj i samochody. Taki jest przynajmniej scenariusz. Żaden samolot nie spadnie - na miejsce będzie przywieziony gruz i fragmenty prawdziwego samolotu. Na koniec już w środę nad ranem terroryści opanują zakłady chemiczne w Luboniu. W sumie ćwiczenia potrwają 36 godzin.
Ćwiczenia będą prowadzone aby sprawdzić, jak w tak skrajnie trudnych przypadkach poradzą sobie służby ratownicze oraz jak działa łączność między strażakami, pogotowiem, policją i miejskimi służbami kryzysowymi.