To reakcja na użycie przez kibiców Lecha Poznań zakazanej przez prawo pirotechniki. Race i świece dymne odpalono podczas niedzielnego meczu z Legią Warszawa. Zdaniem rzecznika wielkopolskiej policji Andrzeja Borowiaka doszło do zagrożenia bezpieczeństwa.
Policja zabezpieczyła ponad 150 opakowań po różnych środkach pirotechnicznych, zostawionych na trybunie numer 2. Policja wnioskuje o jej zamknięcie na dwa mecze. Domaga się też ograniczenia wstępu na stadion dla zasiadających na niej kibiców.
Panowie również myślę że ten mecz był wyjątkowy i był punktem zwrotnym w historii Wielkiego Kolejorza.
Już teraz wszyscy w kraju zazdroszczą nam tego meczu i blisko 42 tys wspaniale dopingujących kibiców.
Za chwilę wyruszymy do Europy i medialność wzrośnie jeszcze bardziej.
Panowie nie zepsujcie tego bo dzisiaj wszystko idzie w dobrym kierunku a przeca nie chcemy aby mówiono że wielkopolanie zepsuli to cudowne wydarzenie.
Dajcie już spokój... nic nie daje zamykanie trybun, kocioł i tak wchodzi na sąsiednią trybunę i tam robi to samo.
Sam mecz to już zagrożenie ;-) więc po co jątrzyć dalej?
Ciekawe co z legią która urządziła sobie ognisko w czasie meczu? Nic? Nikt nie zgłosił? Powinna od razu wyjechać armatka wodna i ugasić i ogień i kibiców... a tu nic.
Poproszę jeszcze raz- więcej luzu.. każdemu się podoba taka oprawa, dla takiej atmosfery są kibice. Dlatego wlaśnie u nas jest najwięcej kibiców...
Niech Urząd Wojewódzki pomyśli proszę o rozwiązaniach a nie tylko zakazach. ..
przecież oprawa była super... ludzie z pozostałych trybun byli zachwyceni... robili zdjęcia, klaskali
nikomu nic złego się nie stało, a cała oprawa była pod kontrolą