- Będę kandydował w wyborach do parlamentu, bo wszystkie ręce są teraz potrzebne "na pokładzie". Musimy sobie zdawać sprawę z tego co może się stać, jeśli my tych wyborów nie wygramy, jeśli pełną władzę będzie miał PiS. Symptomy tego co się będzie działo zobaczymy pewnie już za dwa, trzy tygodnie - mówi Florek.
Według wojewody Piotra Florka, spełnienie wyborczych obietnic przez Andrzeja Dudę z PiS jest mało realne.