NA ANTENIE: LA VIE EN ROSE/LOUIS ARMSTRONG
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Wojewoda o zamknięciu trybuny

Publikacja: 23.04.2014 g.13:06  Aktualizacja: 24.04.2014 g.12:24
Poznań
Nie zastosowałem zbiorowej odpowiedzialności - mówi wojewoda o swojej decyzji dotyczącej stadionu przy Bułgarskiej. Podczas piątkowego meczu Lecha Poznań z Wisłą Kraków druga trybuna będzie zamknięta, a kibice gości nie będą mogli wejść na stadion.
Piotr Florek, wojewoda wielkopolski - Szymon Mazur
/ Fot. Szymon Mazur

To kara za odpalenie przez kibiców Kolejorza rac podczas meczu z Jagiellonią Białystok. Władze Lecha zarzuciły wojewodzie, że za zachowanie kilkunastu osób karze kilka tysięcy kibiców. Piotr Florek odpowiada: gdyby na trybunach zapłonęło kilka rac, a służby porządkowe klubu działałyby dobrze, wszystkich odpowiedzialnych udałoby się wyłapać.

Wojewoda mógł nie karać wcale, mógł też zamknąć cały stadion. Wybrał pośrednie rozwiązanie. Decyzja Piotra Florka oznacza, że klub w ogóle nie powinien wpuścić kibiców z zamkniętej, drugiej trybuny na stadion. Ale to tylko teoria. Florek zwrócił też uwagę, że klub w ostatnich latach ukarał zakazami stadionowymi tylko 12 osób.

W ostatnich latach wojewoda cztery razy zamykał jedną trybunę stadionu przy Bułgarskiej - tak karał m.in. za odpalanie rac i antylitewski transparent. Sam jednak przyznaje, że klub nie uniemożliwiał kibicom z tak zwanego kotła wejścia na inne trybuny. (cała rozmowa poniżej)

http://radiopoznan.fm/n/
KOMENTARZE 0