Chodzi o pomoc chłopcu, u którego zdiagnozowano niedawno dwa rodzaje nowotworu. 14-letni Kacper przyjmuje chemię, ale choroba zaatakowała już śledzionę, płuca i szpik. Dodatkowo jego matka znalazła się w dramatycznej sytuacji – bez pracy i bez dachu nad głową. Ich sytuacja poruszyła wiele serc i wywołała lawinę natychmiastowej pomocy.
Z pomocą ruszyły matki szkolnych kolegów Kacpra. Zebrały trochę pieniędzy. Pomoc zadeklarowali nauczyciele. Błyskawicznie zareagował burmistrz Włodzimierz Kaczmarek – dowiedział się o sprawie we wtorek wieczorem, a w środę rano dysponował już mieszkaniem socjalnym dla matki i chorego dziecka. Z pomocą pospieszyli także dyrektor Szamotulskiego Ośrodka Kultury Piotr Michalak i prezes Szamotulskiego Stowarzyszenia Pomoc Paweł Łączkowski. Pomoc obiecał także starosta szamotulski Józef Kwaśniewicz.
Rodzice szkolnych kolegów Kacpra i dyrektor szkoły zawiązali też komitet, który będzie zbierał pieniądze dla Kacpra. Pismo z prośbą o zgodę na zbiórkę publiczną zostało już wysłane do MSWiA.
Andrzej Ciborski/szym
która zagwarantuje że spelnia wszystkie normy jakie cechują ucznia którego lubią
nauczycielki i dyro ... .
Reszta to nieszczęście które powinno spaść na tych którzy nie spełniają wymogów
bycia lubianym !
Cokolwiek zaraz legnę do wyra gdyż to jakieś początki tej grypy przywleczonej przez zarazę
Jeszcze "GripeX Hot Activ" ,herbata z cytryną i podrapać się czule po miejscach gdzie
swędzi, w ramach walki z rakiem tj braku uczuć personelu medycznego do pacjenta który
jeszcze nie kwalfikuje się na onkologię !