Ze wstępnych ustaleń strażaków wynika, że ludzie, którzy zginęli, to pracownicy firmy budującej gazociąg.
Koordynujący akcję ratowniczą dyrektor szpitala w Ostrowie Wielkopolskim Dariusz Bierła powiedział podczas konferencji prasowej, że w szpitalach przebywa jeszcze 7 osób: 6 dorosłych i 1 dziecko. Jedna dorosła kobieta jest w bardzo ciężkim stanie i została przetransportowana do ośrodka leczenia oparzeń w Siemianowicach Śląskich. Pięć osób jest w stanie średnim z poparzeniami od 10 do 30 proc. powierzchni ciała.
Sześć osób otrzymało pomoc specjalistów, zostało wypisanych do domów. W szpitalu pozostaje też jedno najciężej ranne dziecko.
Do eksplozji doszło w wyniku uszkodzenia magistrali przesyłu gazu o średnicy 50 cm. Komendant Główny Państwowej Straży Pożarnej Wiesław Leśniakiewicz powiedział, że pierwsze zgłoszenie z Jankowa Przygodzkiego otrzymano w czwartek o godz. 13.30. Leśniakiewicz wyjaśnił, że gaz będzie się palił jeszcze przez jakiś czas gdyż zawór, którym odcięto dopływ gazu, znajduje się 30 kilometrów dalej. Strażacy i technicy będą się starali skrócić ten odcinek. Pożar jest pod kontrolą - podkreślił Leśniakiewicz. Jak ustalili strażacy, powstały wskutek wybuchu pożar strawił 10 budynków mieszkalnych i dwa gospodarcze. Strażacy na razie nie mogą do nich wejść, ale z relacji sołtysa i sąsiadów wynika, że mieszkańcy budynków zdołali uciec.
50 osób nie wróciło na noc do swoich domów, ponieważ zostali ewakuowani, a akcja dogaszania pożaru jeszcze trwa. Wojewoda Piotr Florek, który przyjechał na miejsce zapowiedział pomoc poszkodowanym. "Rozmawiałem z ministrem administracji i cyfryzacji Michałem Bonim; wszelka pomoc będzie osobom poszkodowanym udzielona" - podkreślił wojewoda po posiedzeniu sztabu kryzysowego. Powiedział, że pierwsze zasiłki w wysokości do 6 tysięcy złotych zostaną wypłacone w piątek. "Ci, którzy potrzebują pomocy, na pewno ją otrzymają (...). Jeśli będzie potrzeba więcej, wypłacimy więcej" - zaznaczył wojewoda. Dodał, że straty będzie oceniał inspektor budowlany. "Jest kwestia, czy te budynki były ubezpieczone, czy nie. To wszystko musimy wyjaśnić" - zaznaczył.
W piątek od rana powołany Sztab Kryzysowy podejmie decyzje co do dalszych działań. Specjalna komisja bada jak mogło dojść do rozszczelnienia gazociągu.
Na miejsce wybuchu dotarło kilkudziesięciu policjantów z Poznania. Są też policyjni psychologowie, którzy będą wspierać poszkodowane rodziny. - Na miejscu zdarzenia policjanci zajmowali się przede wszystkim udrażnianiem ruchu, ponieważ drogi blokowali samochodami mieszkańcy okolicznych miejscowości, którzy chcieli dojechać jak najbliżej miejsca zdarzenia - powiedział rzecznik wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak. Funkcjonariusze otoczyli teren kordonem i nie pozwalają się nikomu zbliżyć.
Straż pożarna i policja apelują nadal do kierowców, aby omijali miejsce zdarzenia, gdyż na drogach tworzą się korki.
W momencie wybuchu większość dzieci z zespołu szkół w Jankowie Przygodzkim była już po lekcjach. Budynek szkoły jest oddalony o ponad kilometr od miejsca zdarzenia. W szkole czekają na potrzebujących pomocy czy schronienia. Sale lekcyjne mają zostać zamienione w miejsce noclegu dla poszkodowanych w wybuchu i pożarze.
Firma Gaz System, która jest operatorem gazociągu, powołała sztab kryzysowy. Jak poinformowano awarii uległ uległ gazociąg Gustorzyn-Odolanów. Uszkodzona rura ma średnicę 50 centymetrów. Jak zapewnia spółka, gazociągi w miejscu awarii zostały odizolowane.
Gazociąg, który uległ awarii w Jankowie Przygodzkim miał 36 lat. Obok niego trwała budowa nowej nitki. Prawdopodobnie podczas tych prac robotnicy naruszyli starą rurę.
Prace przy gazociągu prowadziła wybrana w przetargu firma ZRUG z Poznania. Budowany gazociąg nie był jeszcze używany. Tak zapewniają przedstawiciele spółki. Podkreślają także, że sytuacja na miejscu jest już opanowana. Fragment gazociągu, który uległ awarii został wyłączony z użytkowania. Gaz, który został w środku, musi się jednak wypalić.
Okoliczne miejscowości nie zostały pozbawione dostaw gazu. Spółka Gaz System deklaruje także pomoc poszkodowanym w wybuchu.
Służby ratunkowe zapewniają, że nie będzie problemów z dostawami gazu do domów w Kaliszu i Ostrowie Wielkopolskim.
Zdjęcia i filmy można przysyłać na internet@radiomerkury.pl
fot. Wielkopolski Urząd Wojewódzki
.
to nie zawsze jest tak, ze wina leży po stronie pracownika, mój ojciec też jest operatorem koparki i właśnie niedawno kopali pod światłowody i dostali mapki z wykazem wszystkich przyłączy które miały iść w danym miejscu a po rozpoczęciu prac okazało się, że przerwali jakoś rurę której w tych mapkach nie było, dlaczego? bo jakiemuś biurokracie nie chciało się zaktualizować danych.
Współczucia dla wszystkich poszkodowanych w tej tragedi
To już kolejna tragedia w Jankowie Przygodzkim
Nie tak dawno miała miejsce tragedia w pobliskim domu, eksplozja butli gazowej w której zginęła dziewczynka, nasza uczennica. Janków nie zdążył otrząsnąć się z jednej a nastała kolejna również przed zbliżającymi się świętami.
Żadnej tragedii nie da się opisać słowami !
Jako nauczycielka pobliskiej szkoły przeżywam każdą tragedię i wydarzenie które dotyka naszą Jankowską społeczność.