44-latka mieszkała w lokalu wynajmowanym przez jej byłego konkubenta, który wyjechał za granicę. Przez osiem lat bezprawnie pobierała dodatek mieszkaniowy. Przez te wszystkie lata składała fałszywe oświadczenia i podrabiała podpis swojego byłego konkubenta. On wcześniej miał prawo do takiego dodatku - mówi Monika Żymełka z leszczyńskiej policji. 44-latka usłyszała 17 zarzutów prokuratorskich.
Dodatek mieszkaniowy gmina wypłaca osobom, które są w trudnej sytuacji materialnej. Kobiecie grozi do osiem lat więzienia.
Jacek Marciniak/mk/int