- Setki ciężarówek zniszczyły nawierzchnię i pobocze. Droga nie jest przystosowana do ruchu takich samochodów. Zniszczenia są znaczne, nawierzchnia jezdni jest popękana, krawędzie jezdni są pozarywane, chodniki są rozjeżdżone. Niektóre odcinki tej drogi będą wymagały kompleksowego remontu - mówi starosta Jarosław Wawrzyniak.
Starosta dodaje, że dwa lata temu część drogi była remontowana. Powtórne prace najwcześniej rozpoczną się na przełomie kwietnia i maja. Wcześniej władze powiatu będą musiały znaleźć pieniądze w swoim budżecie na te nieprzewidziane wydatki.