Wiceprzewodniczący Okręgowej Rady Lekarskiej w Poznaniu dr Andrzej Cisło mówi, że w 2007 zawierano jeden kontrakt na 3 tysiące ludności, teraz jest to jeden kontrakt na 5 tysięcy.
Narodowy Fundusz Zdrowia odpowiada, że mimo mniejszych środków, dostępność dla pacjentów jest taka sama, a nawet lepsza. Dr Andrzej Cisło zwraca uwagę, że jeszcze przed ogłoszeniem nowego konkursu, w wielu gminach byli już stomatolodzy. W województwie nie ma białych plam bez gabinetów stomatologicznych, bo takie są wymagania rynku.
Stawki są niższe, pieniędzy jest mniej, dlatego zapytaliśmy, jak długo trzeba czekać na wizytę u dentysty, który ma kontrakt z NFZ. Można się umówić na przyszły tydzień, jeśli są to godziny popołudniowe, a jeżeli chcemy iść do dentysty po pracy, około godz. 18, to na wolny termin poczekamy nawet miesiąc.
Zapytaliśmy też poznaniaków, czy leczą zęby w ramach NFZ czy wolą pójść prywatnie. Jak się okazuje większość pacjentów leczy zęby prywatnie i płaci. Za co nie zapłacimy u dentysty, który ma kontrakt z NFZ? Dr Cisło mówi, że darmowy - wbrew obiegowej opinii - jest nie tylko przegląd zębów.
Ogłaszając nowy konkurs wielkopolski NFZ postawił na leczenie dzieci i młodzieży. Kusił dentystów wyższymi stawkami właśnie za leczenie dzieci. Wcześniej zaledwie co 10 gabinet dla dorosłych przyjmował dzieci. Wicedyrektor wielkopolskiego NFZ Barbara Murawska mówi, że nie wszystkie środki na leczenie dzieci były wydawane. Dlatego zasady wyliczania świadczeń zmieniono.
Dr Andrzej Cisło odpowiada jednak, że takie zachęty nie wystarczą, jeśli nie ma stałości finansowania. - Jeżeli chcemy nakłonić lekarzy do leczenia zębów dzieci i młodzieży to wymaga stałości i pewności reguł gry i stałego finansowania. Lekarze muszą mieć pewność, że sytuacja jest stała, a nie że zmienia się co roku - tłumaczy.
Czy w Państwa gminach dostęp do stomatologa po nowym konkursie jest faktycznie lepszy? Czy wiedzą Państwo, co za darmo można dostać u dentysty, czy jednak - w praktyce - pozostaje prywatne leczenie, bo jakość materiałów do wypełnienia zębów jest jednak najważniejsza. Co z leczeniem i profilaktyką zębów u dzieci?
Usługi stomatologiczne w Polsce są dla bogatych ludzi, zaś dla biednych ludzi prywatni dentyści są za drodzy i niedostępni, zaś czas oczekiwania jest długi i te zęby zdążą się całkowicie zepsuć, albo tak bolą, że idzie się do prywatnego stomatologa.
Dlaczego ludzie ze wsi, którzy mają powyżej 50 roku życia nie mają prawie zębów? Bo ich nie stać. W tym kraju łoży się składki zdrowotne, które trafiają do NFZ, a do lekarza nie idzie się dostać, albo podwójnie płacimy u prywatnego.
Tak więc usługi dentystyczne na jakimś średnim poziomie w Polsce są dla ludzi bogatych, a tych jak wiadomo jest mało, bowiem 80% umów o pracę to umowy na najniższą krajową stawkę, a koszty życia w tym kraju w porównaniu do zarobków są potwornie drogie.
Szkoda, że w Polsce żyje się tak ciężko, ale inni mają jeszcze gorzej.