Latem 2012 roku upadło poznańskie biuro Alba Tour. Trzeba było sprowadzić do Polski turystów, którzy spędzali wakacje w Egipcie. Pieniędzy z obowiązkowej gwarancji finansowej biura było jednak za mało. Marszałek został z niezapłaconym rachunkiem w wysokości 260 tysięcy złotych.
Urzędu Marszałkowski zapowiada dalszą walkę o swoje interesy - w Sądzie Najwyższym.
Sąd potwierdził, że w obowiązujących przepisach jest luka prawna i nie wiadomo, co robić, kiedy pieniądze z gwarancji nie wystarcz na sprowadzenie turystów do Polski.
W 2012 roku po upadku dwóch poznańskich biur podróży trzeba było sprowadzić 300 turystów. Za wynajęcie samolotów Urząd Marszałkowski zapłacił prawie pół miliona złotych. Część kosztów pokryły polisy upadłych biur, ale w przypadku Alba Tour zabrakło właśnie 260 tysięcy.