O niewykorzystanym zbiorniku pod Kaliszem i zmarnowanych szansach na przyciągniecie turystów mówi się od dawna. - Efektów tych rozmów ciągle nie ma - uważa wicemarszałek wielkopolski Krzysztof Grabowski. Kilka lat temu Opatówek wygrał z Kaliszem przed sądem spór o własność. Ale gmina nie jest w stanie zainwestować w infrastrukturę i później jej utrzymać. - Staramy się myśleć o tym miejscu. Skanalizujemy tereny przylegające do zbiornika, co na pewno poprawi czystość wody w zalewie - mówi wójt Opatówka Sebastian Wardęcki.
Według nowego prezydenta Kalisza Grzegorza Sapińskiego można, a nawet trzeba brać przykład z sąsiedniego Ostrowa Wielkopolskiego. Tam zalew Piaski-Szczygliczka w ciągu ostatnich kilku lat stał się najatrakcyjniejszym miejscem w południowej Wielkopolsce. Czasu na decyzje jest niewiele, bo wszyscy upatrują szansę w zbliżającym się rozdaniu dotacji z Unii Europejskiej. A to ostatni dzwonek, aby sięgnąć po pieniądze na ożywienie zbiornika.