Zaskoczenie było ogromne, bo w planie sesji była likwidacja jedynie placówki z Mikuszewa. To, co stało się po tej sesji udowodniło, że mieszkańcy wsi potrafią walczyć także o Kulturę. Mobilizacja ws. bibliotek jest jednak masowa.
Dziś nie wiemy, jak zachowają się radni, gdy na kolejnej sesji przyjdzie im odkręcać uchwałę o likwidacji bibliotek. Jednak szanse na dobre rozstrzygnięcie są duże. Mieszkańcy wsi już teraz zapowiadają, że nie pozwolą na likwidację swoich bibliotek także za kilka lat, gdy miasto będzie tworzyć w Miłosławiu jedną centralną placówkę dla całej gminy. Miałaby ona mieć tylko jedną filię: w Orzechowie.