"Podejrzani to osoby w Poznania, Krakowa i Warszawy, ale ze względu na dobro śledztwa nie ujawniamy szczegółów" - powiedziała nam rzecznik Prokuratury Okręgowej Magdalena Mazur-Prus.
W prowadzonej od grudnia sprawie policja i prokuratura zajęła się skargami gości sieciowych klubów go - go. Najbardziej poszkodowany miał stracić pamięć i prawie milion złotych podczas całonocnej zabawie w towarzystwie kolegów i klubowych hostess.
Za oszustwo grozi do ośmiu lat więzienia.