"Czekaliśmy aż wytrzeźwieje, bo w momencie zatrzymania miał ponad 2,5 promila alkoholu" - mówi rzecznik ostrowskiej policji Artur Kurczaba. Podejrzany usłyszał zarzuty: usiłowania rozboju i spowodowania fałszywego alarmu, wywołanego nieprawdziwą informacją o podłożeniu ładunku wybuchowego.
We wtorek po południu 46-letni mieszkaniec powiatu ostrowskiego wtargnął do Urzędu Pocztowego. Miał pistolet gazowy i - jak twierdził - bombę. Pakunek okazał się atrapą. Policjanci zatrzymali mężczyznę. Motywy jego działania nie są jeszcze znane. Grozi mu do 12 lat więzienia.