Sprawę bada policja, która między północą a pierwszą w nocy dostała sygnał z miejskiego monitoringu, że ktoś niszczy banery. Sprawców nie udało się złapać na gorącym uczynku. Banery kandydatów PO i PSL zostały pocięte (najwyraźniej ostrymi narzędziami), poplamione farbami lub po prostu zerwane i rzucone na ziemię.
Rafał Regulski/int