NA ANTENIE: KRAKOW OCEAN WOLNEGO CZASU/MAANAM
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Błąd sędziego triathlonu. Wyścig skrócony

Publikacja: 25.07.2016 g.16:06  Aktualizacja: 27.07.2016 g.11:28
Poznań
Organizatorzy triathlonu Enea Challange Poznań przepraszają zawodników za zamieszanie na trasie pływackiej.
triathlon 2016 niedziela (3) - Enea Challenge Poznań
/ Fot. Enea Challenge Poznań

W drugim dniu zawodów - przez błąd sędziego - został skrócony dystans pływacki.  Pływacy zamiast przepisowych 3800 metrów pokonali 3190 metrów. Sędzia przypłynął łódką przed boję, przy której zawodnicy mieli zawracać. "Ten błąd nie ma wpływu na europejską klasyfikację zawodników. Wszyscy przepłynęli ten sam dystans. - Delegaci Europejskiej Unii Triathlonu zdecydowali o uznaniu wyników - mówi rzecznik imprezy Aleksander Rosa. - Sędzia zbliżył się do boi, postawił łódkę w poprzek trasy zamiast wzdłuż, co mogło zostać zinterpretowane przez pływaków jako sygnał do zawracania. Jak zawrócił jeden, zrobili to wszyscy. Dystans został skrócony o 800 metrów - wyjaśnia.

Organizatorzy mogli też zdecydować o powtórzeniu konkurencji albo zdyskwalifikować wszystkich zawodników, którzy zawrócili w złym miejscu.

Sportowcy narzekali też na tłok na mecie. W poprzednich edycjach start i meta były nad Jeziorem Maltańskim. - W tym roku metę przenieśliśmy na Plac Wolności w Poznaniu. Chcieliśmy gościom pokazać centrum Poznania - tłumaczy rzecznik Enea Challange Poznań Aleksander Rosa. - Widzimy niedociągnięcia, nie jesteśmy głusi na krytykę. Przepraszamy za błędy. W przyszłym roku cała impreza wróci na Maltę - mówi.

To była czwarta edycja poznańskiego triathlonu. W tym roku po raz pierwszy zorganizowano rywalizację na dystansie długim - 226km. Zawodnicy pływali w Jeziorze Maltańskim, rowerem przejechali 180km i przebiegli pełen maraton czyli 42,2 kilometry.

Maciej Kluczka/jc/szym

http://radiopoznan.fm/n/KEFKR1
KOMENTARZE 3
Ola 27.07.2016 godz. 21:03
Bezczelność Endu przekracza granice, totalny chaos i żenada, takie ME zorganizowali ale swoje zarobili o to chodziło, układami z poprzednim prezydentem miasta zdobyli organizacje zawodow w Poznaniu i zerują ile sie da. Moze CBA zajmę sie tym w jaki sposób "wygrali" konkurs na zawody w Poznaniu.
JWS 25.07.2016 godz. 19:10
Chcieli pokazać gościom centrum? Oczywiście, że to żart. Tak władze żartują sobie z mieszkańców i podatników. To taki fun.
Jill 25.07.2016 godz. 17:55
Chcieli pokazać gościom centrum? Czy to żart? To trzeba było owych gości wziąć na spacer po starówce, zamiast paraliżować miasto, w którym żyją i pracują tysiące ludzi!