Pierwszy mecz koninianki powinny rozegrać na swoim terenie. Problem w tym, że koniński stadion nie spełnia warunków UEFA, związanych z zadaszeniem i oświetleniem. Trener Medyczek Roman Jaszczak jest jednak dobrej myśli. Dodaje, że już wcześniej UEFA warunkowo dopuszczała stadiony nowych klubów, które awansowały do Ligi Mistrzyń. Medyk Konin miałby rok na dostosowanie obiektu do wymaganych standardów.
Koninianki rozegrają mecz ze szkocką drużyną 8 lub 9 października. Jeśli wszystko pójdzie po myśli trenera - na stadionie trzeba będzie wykonać drobne remonty.