Trzeci na mecie tegorocznego Poznań Maratonu im. Macieja Frankiewicza - Ukrainiec Bogdan Semenowycz został oficjalnie zdyskwalifikowany za doping. W organizmie długodystansowca wykryto obecność niedozwolonych środków wspomagających, zawodnik sam zrezygnował z badania próbki B., w ten sposób ważne okazało się pierwsze badanie.
29-letni maratończyk startujący w barwach klubu Finisz-Kalisz wbiegł na metę Poznań Maratonu jako trzeci z wynikiem 2:17:18. Po dyskwalifikacji Ukraińca trzecie miejsce zajął oficjalnie - czwarty na mecie Amerykanin Christopher Zablocki.
opr/P.Mac./int
imprezach sportowych .
Kiedyś SPORTY to były takie czasowe- czadowe papierosy "bez filtra".
Zabiły nie jednego długodystansowca w tym temacie ,a swoją nazwą wyprzdziły powszechnie stosowane
środki dopingujące które powinny być nazywane DOPALACZAMI !