To pierwszy od wielu lat otwarty nabór w Radiu Merkury Poznań.
Chcesz zostać dziennikarzem lub publicystą najbardziej wielkopolskiego radia?
Szukamy ludzi, których pasjonuje życie społeczne, kulturalne i polityczne. Masz intrygujący głos, poczucie humoru i jesteś dociekliwy? Zgłoś się do nas!
Napisz swoje CV. Zarejestruj minutową, dźwiękową prezentację w formacie MP3. Wyślij aplikację na adres: casting@radiomerkury.pl.
Nie zwlekaj - weź udział w castingu! Publiczne radio może być drogą do wielkiej kariery.
Czekamy do 15 maja 2016. Powodzenia!
twierdzę i nadal to podtrzynujeże "KOŃ BY SIĘ UŚMIAŁ " jest niechybnym credo
"wysokiego" poziomu radiostacji w której trudno o kontenplacje czy nawet jakąś
tam jogę .Gdyż gdybym słyszał te charakterystyczne wciąganie powietrza lub
modlitwę o uzdrowienie ,to bym uznał że się starają .
A ci-te które napisali i trzymają te paszkwile zostaną skrytykowani tj sami się skrytykują,- mimo chodem
C E N Z U R A !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Kim Wy jesteście ??????????????????????
Szczury i tchórze!!!
No chyba że pan prezes radia to już nie może się tak poniżać i ze zwykłym słuchaczem mieć kontak?
Żygam tą dobrą zmianą
poradnictwem kulinarnym w rodzaju Kuchnia Regionalna z udziałem
Gosposi z Plebanii która dziś w porze obiadowej (lub po hejnale)
podaje przepis na jutrzejsze PLINDZE Z POWIDŁAMI lub ze ŚMIETANĄ ,a
Do tego autentyczne odgłosy TARTYCH PYRÓW ,ODCISKANIA ICH PRZEZ
PŁUCIENNY RĘCZNIK czy też w najgorszym przypadku odgłos RYKU SILNIKA
TURBO ROBOTA w sytuacji kiedy GOSPOSIA ZAJMUJE SIĘ ŻYWIENIEM
ZBIOROWYM.
Rozpoczęto od psucia i pomysł się wyczerpał. W ostatnich tygodniach tragiczne soboty i niedziele, słabe monotonne, nowe głosy. Nowi usiłują wejść w stare (poprawione tzw. udoskonalone). No cóż przestaje bawić, brak ducha.
Podobna fala przed kilku laty przetoczyła się przez szkoły. Co pozostało widać jak na dłoni. I w jednym jak i w drugim liczy się osobowość. Niestety ostatnio to gatunek wymarły na wszystkich płaszczyznach życia społecznego.
- Przedstawić zaświadczenie od księdza proboszcza o przyjmowaniu komunii i kolędy
- Zdać egzamin z małego katechizmu
- reprezentować światopogląd skrajnie prawicowy - faszyści mile widziani
- Złożyć przysięgę wierności i lojalności wobec prezesa PiS
- Posiadać wykształcenie min. gimnazjalne
- Doświadczenie w mediach nie jest konieczne
- Znajomość języka polskiego w stopniu komunikatywnym
Szanowni dziennikarze , bez względu na jakie tam macie poglądy polityczne czy zapatrywanie , każdy cywilizowany normalny człowiek w czasie swojej aktywności zawodowej , MUSI 4-5 razy zmienić pracę /zawód i miejsce zarabiania na chlebuś . Inaczej gnuśnieje, robaczywieje i ma żal do całego świata o wszystko i za wszystko.
Szanowni dziennikarze RP , do was jak nic pasuje powiedzenie - Przy jednej dziurze to i kot zdycha !
Tak więc nie mlaskać , nie prychać nie warczeć i czymś tam wymachiwać. Zmiana miejsca pracy, niejednemu wyszła tylko na dobre :))
Na dobry początek Radio winno zmienić horror-wiadomości na informacje dobre, te które budują nadzieję na lepsze jutro. Na drugi dobry początek - znieść wszelkie info o zakorkowanym mieście. Nie ma nic gorszego jak stać w korku i słuchać o tym w radiu oraz dowiedzieć się, że wczoraj było tak samo, a jutro zapewne też... Po co? To jest podobne do telebimu nad Obornicką, który zamiast WITAĆ W POZNANIU, to ostrzega o robotach drogowych... O tym wszyscy wiedzą! Dużo jest takich pstryczków... Czy wiadomości muszą lecieć co godzinę?? A może spróbować co dwie! Parzyste czy nieparzyste. Dobra jest Rota o północy.
A panów od transmisji radiowych z meczów wysłałbym gdzieś na szkolenie, może do BBC? Łomatko jak oni nadają bez sensu, ile tam przymiotników, a jaki wyścig z drugim spikerem... właściwie można by ich puścić we dwóch na raz - byłoby jeszcze śmieszniej. Pan Pacholski to był wzór, języka, dykcji, akuratności a jak trzeba to pojawiał się i rytm. Ale non-stop, bo piłkarze też mają przestoje... Słowem więcej tego co widać, a nie słychać .
Może by spróbować zrobić transmisję z regat wioślarskich, ba nawet żeglarskich np. Mistrzostw Wielkopolski Jachtów Kabinowych, czy z zawodów modelarskich w Kobylnicy... zawodów pływackich, rowerowych itp. Reportaże to nadal cenna rzecz dla słuchacza. Jak najmniej polityki! Jak najwięcej realizmu codziennego czyli tego co za oknem, za rogiem, na ulicy, rynku, sklepie itp.
Dużo dobrej muzyki, rozrywkowej, relaksującej, odgłosy przyrody, klasyka akurat jest na wysokim poziomie. Muzyka łagodzi obyczaje. Przeplatana rytmem, czasami afrykańskie bębny, muzyka z różnych stron świata. Dzień zaczyna się na zielono, w południe przechodzi w kolory słoneczne, po południu ciemnieją, wieczorem króluje czerwień, by noc zacząć na niebiesko, dalej fiolet...
Ech, "bajko ty moja" ile można zrobić mikrofonem, jeśli można... Nie zawsze potrzeba nowego naboru, chyba że trzeba, ważniejsza jest wizja, płynność, harmonia, melodyjność... A nade wszystko - pragmatyka, racjonalność i pozytywizm programowy. Z zapartym tchem, któregoś wieczoru nasłuchiwałem opowieści o historii H. Cegielskiego czy hotelu Bazar. To jest dobry kierunek.
Życzę Radiowcom Wszystkiego Najlepszego
a nam słuchaczom
jak najmniej reklam.
kanoniczny przepis KP -art 30 par.1 pkt 2 .
PS-"Najpiękniejsze" jest to że brak etyki zawładnął podstawami najbardziej nobliwe czy nieskazitelne
instytucje z których Radio z Tradycjami nadało SWOJĄ PIERWSZĄ TRANSMISJE.
Budynek nie straszny, tylko troszkę leciwy. Lokum radia musi być solidne. Szkoda że rozsadza go od środka.